Zbieranie kart Pokémon może być bardzo dochodowym biznesem, szczególnie gdy skalperzy wspinają się, aby zdobyć najnowsze rzadkie dodatki i sprzedać je za horrendalne ceny, pozostawiając prawdziwych graczy w kurzu.
Jednym z takich przedmiotów jest karta Pikachu inspirowana artysta historyczny Van Gogh który był wcześniej dostępny dla osób odwiedzających Muzeum Van Gogha w Holandii w 2023 r. Cóż, as zgłoszone przez VGC (przez PokeBeach), ta właśnie karta jest przedrukowywana, co nieuchronnie zdewaluuje karty zdobyte przez chciwych skalperów w zeszłym roku.
Rzadka karta Pikachu „Pikachu z szarym filcowym kapeluszem” została rozdana bezpłatnie fanom Pokémonów, którzy mogli wziąć udział w specjalnym wydarzeniu w Muzeum Van Gogha określonego dnia. Niestety, zebrały się ogromne hordy, by odebrać gratisa, który później sprzedał za setki funtów, przez co stracili prawdziwych fanów. Karty zostały udostępnione na ograniczony czas w późniejszym terminie wraz z kwalifikującymi się zakupami w sklepie internetowym Pokémon Center. Ale jak możesz sobie wyobrazić, te ilości też nie starczyły na długo.
W podcaście PokeBeach spekulowano, że niezależne sklepy mogły sprzedawać rzadką kartę Pikachu pod stołem w ramach nielegalnej sprzedaży. Z doniesień wynika jednak, że ponownie wydrukowane karty będą teraz wydawane przy kwalifikujących się zakupach o wartości co najmniej 29,99 euro w wybranych głównych sklepach detalicznych w Holandii.
Sklepy detaliczne, które mają rozpocząć promocję „Pikachu w szarym filcowym kapeluszu”, która rozpocznie się 10 lutego 2024 r., to Bruna, Game Mania, Intertoys, Media Markt, Primera, Smyths Toys Superstores i Top1Toys.
Na ten moment nie wiadomo, ile kart zostanie wydanych w każdym sklepie, ale warto trzymać uszy przy ziemi, jeśli chcemy pokonać chciwych skalperów. Spekuluje się, że około 100 000 kart „Pikachu w szarym filcowym kapeluszu” zostanie rozdanych do sklepów detalicznych w Holandii.
Nie jest jasne, czy karta „Pikachu w szarym filcowym kapeluszu” będzie oficjalnie dostępna u wybranych sprzedawców poza Holandią, ale będziemy trzymać kciuki, aby tak się stało.