Na tym etapie gry aktualizacje dowolnej konsoli mają raczej na celu poprawę jakości życia użytkowników niż wprowadzanie czegokolwiek nadmiernie innowacyjnego. Nie oznacza to jednak, że nie będziemy się ekscytować aktualizacją Xbox, która zmieni życie abonentów Game Pass.
Potrzebujemy tego otrzeźwienia po tym, jak dowiedzieliśmy się o Xbox 720 i o tym, jak okradziono nas z kultowej konsoli, zamiast tego otrzymaliśmy Xbox One, prawdopodobnie najgorsze z dotychczasowych urządzeń Xbox. Ta aktualizacja nie naprawi tej straty, ale z pewnością poprawi życie wielu graczy.
To taka prosta zmiana, wprowadzająca dialog, który informuje graczy korzystających z Xbox Game Pass, kiedy gra opuszcza usługę, a także oferująca „łatwą ścieżkę zakupu gry, aby móc w nią grać nawet po jej opuszczeniu”.
Oczekiwanie na ogłoszenia Game Pass jest żmudną sprawą i jeśli nie będziesz ciągle odwoływał się do szczegółów, łatwo zapomnieć, jakie gry nadejdą, a które wyjdą. Krótko mówiąc, możemy być zaskoczeni, gdy ładujemy grę, która nie jest już darmowa.
Ta aktualizacja ma to zmienić, wyraźnie informując użytkowników o nadchodzących zmianach; jest subtelny, ale skuteczny pod względem sposobu, w jaki zmieni doświadczenie subskrybentów.
Oczywiście ta aktualizacja zawiera inne zmiany, z których skorzystają wszyscy użytkownicy Xbox, a nie tylko gracze korzystający z subskrypcji Game Pass, takie jak rozwiązanie znanych problemów i aktualizacja lokalnych języków. Powtórzę: nie są to zmiany, które wstrząsnęłyby ziemią, jednak mimo wszystko będą miały ogromny wpływ na użytkowników.
Informacje o wydaniu programu Xbox Insider skupiają się na społeczności, co oznacza, że w przypadku wystąpienia dodatkowych problemów lub braku najnowszej aktualizacji należy zawsze przekazywać uwagi firmie Microsoft. Wszystkie szczegółowe zmiany powinny teraz obowiązywać wszystkich użytkowników – być może widziałeś już powiadomienia Game Pass.
Po tak długim czasie próśb cieszymy się, że Xbox w końcu nas wysłuchał.